Jak wybrać buty narciarskie

Ferie za pasem, a w marketach rozpoczęły się wyprzedaże. To bardzo dobry moment dla tych, którzy poszukują okazji i chcą kupić osprzęt za mniejsze pieniądze.

Buty narciarskie w sklepie
Buty narciarskie w sklepie

Niełatwy wybór

Buty narciarskie są chyba najważniejszą częścią narciarskiego ekwipunku. To od nich bezpośrednio zależy nasz komfort, bezpieczeństwo i kontrola nad nartami. Na rynku istnieje wiele znanych firm produkujących osprzęt narciarski. Jest też kilka firm specjalizujących się wyłącznie w butach narciarskich. Idąc do sklepu zostaniemy oszołomieni wyborem, różnorodnością i coraz częściej designem. Jak zatem wybrać odpowiednie buty dla siebie?

Poza oczywistym rozmiarem, podstawowym kryterium doboru butów narciarskich jest wskaźnik twardości (tzw. flex). Im większa wartość, tym twardszy but. Im większa twardość, tym większa kontrola i precyzja jazdy. Miękkie buty z kolei wybaczają błędy, są bardziej bezwładne i na pewno wygodniejsze. Początkujący narciarze powinni szukać butów miękkich (mężczyźni flex 60-80, kobiety flex 50-60). W takich butach dużo łatwiej nauczyć się obcowania z nimi, a sama jazda wymaga mniej siły. Średnio-zaawansowani narciarze najczęściej wybierają buty średnie (mężczyźni 85-100, kobiety 65-80), zaawansowani twarde (mężczyźni 110-120, kobiety 85-100), a eksperci i zawodowi narciarze bardzo twarde (mężczyźni 130+, kobiety 110+). Warto tutaj wspomnieć, że wskaźnik twardości nie jest ustandaryzowany i jest subiektywnie przydzielany przez producentów butów. To jeden z powodów, dla których przymierzanie butów jest tak ważne, a podczas wyboru może się okazać, że szukając butów twardych lepiej będzie wybrać flex 100 jednego producenta, niż 110 drugiego.

Niektórzy producenci informują również o kształcie buta (wąski, przeciętny, szeroki) oraz o wysokości podbicia. Te wartości również są subiektywne i nie zawsze są przydatne. Z doświadczenia wiem, że lepiej jest but przymierzyć i posłuchać rady wykwalifikowanego personelu w sklepie. Aby polepszyć komfort korzystania, szereg producentów oferuje buty dopasowane do stopy narciarza. Te modele są nieco droższe i mają formowalne za pomocą wysokiej temperatury buty i niekiedy całe skorupy.

Idziemy do sklepu

Przede wszystkim na zakup butów narciarskich przeznaczmy trochę czasu. Przymierzanie butów w pośpiechu do niczego dobrego nie prowadzi. Proces może się okazać długi i wyjątkowo nudny (nawet 2-3 h), ale tylko robiąc to dokładnie, będziemy mieli największe szanse na komfortowy i bezpieczny sprzęt.

Kiedy już wyszukamy buty odpowiedniej twardości, przymierzmy naprawdę wszystkie modele w sklepie. To niestety zburzy oczekiwania co do jednolitości osprzętu narciarskiego. Dlatego jeśli kupujemy sprzęt narciarski, zacznijmy od butów, a potem dokupmy resztę. Wynika to ze sporego rozstrzału rozmiarów i szerokości butów u różnych producentów. Ten sam rozmiar skorupy buta kilku marek oznacza naprawdę różne rozmiary. Co ciekawe, te same modele z różnych roczników o tym samym rozmiarze również mogą mieć inne wymiary. Buty różnią się również rozmiarówką i może się zdarzyć, że zwyczajnie optymalnego rozmiaru na swoją nogę nie znajdziemy. Z tego powodu kupowanie w ciemno butów przez Internet nie ma sensu, nawet jeśli znamy rozmiar skorupy.

Przymierzamy

Podczas przymierzania butów narciarskich załóżmy skarpety narciarskie. Odradzamy przymierzanie w zwykłych skarpetkach "na oko" - to po prostu nie zadziała. Upewnijmy się, że skarpeta jest rozprostowana i gładka. Po założeniu buta zapinamy klamry. Jeżeli jesteśmy w stanie zapiąć klamry na ostatni ząbek, oznacza to, że but jest zbyt szeroki. Optymalne zapięcie klamr to przedostatni ząbek przy komfortowym (niebolesnym) ściśnięciu stopy. Odradzamy wkładanie jakichkolwiek wkładek wypełniających but celem "dociśnięcia" nogi. Jeśli zachodzi taka konieczność, prawdopodobnie wybraliśmy zbyt duży but.

Większość sklepów oferuje stanowisko testowe, w którym można wpiąć buty w przytwierdzone do podłoża wiązania. Tam sprawdzamy, jak zachowuje się noga przy pozycji narciarskiej, a nie zwykłym staniu. Jeśli po założeniu testowanego buta, noga nas nie boli, sprawdźmy, czy i gdzie występuje luz w bucie na stanowisku testowym. Dobrze dopasowany but na długość to taki, w którym duży palec od stopy delikatnie dotyka przedniej ścianki buta przy staniu prosto. Jeśli wepniemy się w wiązania i pochylimy do przodu, stopa powinna lekko przesunąć się do tyłu, a palce z przodu stracić kontakt z przodem buta. Tutaj zwróćmy również uwagę na to, jak zachowuje się pięta. Kształty pięt w butach są bardzo różne i nawet doskonale pasujący but może być złym wyborem, jeśli przy pięcie daje zbyt dużo luzu. Dobrze dopasowany but umożliwia wyłącznie bardzo małe przesunięcie stopy przy pięcie w pionie (maksymalnie kilka mm, mniej niż 1 cm). Równie ważna jest szerokość buta. Stopa nie może mieć luzu po bokach, ale oczywiście nie może też być nadmiernie ściśnięta. Podobnie jest wysokością podbicia stopy. O ile sporo butów daje możliwość regulacji szerokości (kluczem od spodu), to podbicie najczęściej jest nieregulowalne. Dlatego też upewnijmy się, że wysokość buta jest odpowiednia dla naszej stopy. Najczęściej od razu nie poczujemy dyskomfortu z tym związanego, dlatego warto pochodzić w butach, nawet kilkanaście minut i sprawdzić, czy noga nie drętwieje i czy nie pojawia się ból w żadnej części kończyny.

Teoretycznie to wszystko. W praktyce zabiera to sporo czasu i zależy od indywidualnych cech przymierzającego. Na pewno dajmy sobie kilka minut w bucie narciarskim. To, że udało nam się bezboleśnie założyć i zdjąć but, nie oznacza, że to but dla nas. Wykażmy się cierpliwością i dokładnością. Każdy, nawet najmniejszy dyskomfort, będzie znacznie bardziej uciążliwy na nartach. Pamiętajmy, że na stoku panują znacznie gorsze warunki i niższa temperatura, przez co buty stają się mniej elastyczne, a ukrwienie w nodze jest gorsze.

Kupione! Co dalej?

Po zakupie butów narciarskich warto w nich pochodzić np. godzinę dziennie przez parę dni. Jeśli po kilku "wychodzonych" godzinach zaczniemy odczuwać dyskomfort, powinniśmy zwrócić buty i wybrać inne. Dlatego też zapiszmy sobie, które buty pasowały nam najlepiej podczas przymierzania. Jeśli coś pójdzie nie tak, wrócimy po następne z listy. Sklepy sportowe najczęściej umożliwiają zwrot butów (np. w ciągu 14 dni w Intersport) pod warunkiem, że nie były one używane i mają wszystkie metki. Poprzez używanie oczywiście rozumiemy rzeczywistą jazdę, a nie chodzenie po domu.

Jeśli kupiliśmy buty termoformowalne (wygrzewane i dopasowywane do nogi użytkownika), najlepiej jest pojechać w nich na krótki wyjazd - tak, by wstępnie dopasował się do nogi. Następnie dopiero po powrocie powinniśmy wrócić do sklepu, wygrzać w piecu i dopasować do swojej nogi.

Przeczytaj także