Narty w pandemii

Poprzedni sezon zakończył się niespodziewanie i w zasadzie każdy ośrodek, pomimo dobrych warunków, przerwał działalność na przestrzeni jednego tygodnia w marcu. Gwałtowny wzrost zachorowań jesienią 2020 również spowodował szereg decyzji administracyjnych mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby. Co wiemy i czego możemy się spodziewać?

Maseczki ochronne
Maseczki ochronne

Sezon zimowy 2020/2021 jest z pewnością najbardziej nieprzewidywalnym w historii sportów zimowych. I nie mówimy tu o efekcie cieplarnianym czy niepewnej pogodzie. Jak wszyscy wiemy, pandemia koronawirusa COVID-19 nie odpuszcza i daje się we znaki wszystkim branżom. Ze względu na fatalne wyniki finansowe zimy 2019/2020, zarówno państwowe jak i lokalne władze oraz zarządcy ośrodków robią wszystko, by możliwie ograniczyć szanse na powtórzenie się tego scenariusza.

Z tego, co widać, ośrodki planują działać i wdrażać metody na ograniczenie przenoszenia infekcji. Kabiny nie będą zapełniane w całości, ale wyciągi będą kursowały ciągle, a nie według rozkładu jazdy. Część restauracji będzie zamknięta, a tam, gdzie zjemy, będziemy musieli dostosować się do lokalnych regulacji i zostawić dane kontaktowe. Nie będą organizowane wszelkie eventy i imprezy masowe. Zatem apres ski spędzimy w hotelowym pokoju, w bardziej kameralnej atmosferze.

Włochy

We Włoszech zazwyczaj wczesną jesienią funkcjonują jedynie lodowce - całoroczna Cervinia (a w zasadzie jej szwajcarska część - Zermatt), Maso Corto / Val Senales czy Passo Stelvio. Po przerwie technicznej Cervinia otworzyła swoje podwoje 24. października… po to, by dwa dni później zamknąć infrastrukturę ze względu na nowy dekret rządu. Według strony internetowej ośrodka “oczekujemy na sporządzenie nowego protokołu” (stan na 29.10.2020). Dekret niestety mówi jasno, że najwcześniej 24. listopada ośrodki narciarskie będą mogły rozpocząć działalność. Taką informację również podało przedsiębiorstwo Zermatt Bergbahnen AG, zarządca ośrodka Zermatt połączonego bezpośrednio z Cervinią. Cervino S.p.A. postanowiło temat przemilczeć, pozostawiając gości w niepewności. Nadal jednak skipassy, również sezonowe, można nabyć za pośrednictwem ich strony internetowej.
Czynne wyłącznie w okresie letnim Passo Stelvio również zakończyło działalność i zaprasza od przyszłego roku.

Co ciekawe tyrolskie Val Senales pozostało otwarte, najwyraźniej ignorując rozporządzenie. Dekret bowiem przewiduje działalność ośrodków wyłącznie dla sportowców zawodowych i narciarzy wojskowych (!). Wszystkie wyciągi narciarskie będą zapełniane w 2/3, ale jednocześnie mają działać na najwyższych obrotach.

Wertując strony internetowe największych ośrodków we Włoszech mam jeden wniosek - temat pandemii jest aktywnie ignorowany i listopadowe daty otwarcia wydają się być aktualne. Niektóre ośrodki (w tym Dolomiti Superski) oferują skipassy z możliwością zwrotu części (lub całości) kwoty, w zależności od tego, kiedy ośrodki będą zmuszone do zamknięcia.

Szwajcaria

Decyzją federalnego instytutu zdrowia publicznego (BAG) od 28. października 2020 zaostrzone są zasady bezpieczeństwa. W porównaniu do sąsiadujących krajów zasady są jednak dość łagodne (restauracje i bary zamknięte po 23, obowiązek noszenia maseczek). Również biorąc pod uwagę ilość zachorowań w stosunku do populacji. Rozporządzenie daje również poszczególnym kantonom dość dużą swobodę w podejmowaniu decyzji o potencjalnych obostrzeniach, a zatem może się okazać, że w zależności od regionu zasady będą bardzo różne.

Już teraz niektóre ośrodki ruszyły (Davos-Klosters, Titlis, Samnaun), a te, czynne cały rok, dalej działają (Saas Fee i Zermatt). Od 31 października uruchomiony zostanie lodowiec w Laax. Jak na kraj bankowości i ubezpieczeń przystało, ośrodki oferują skipassy z opcją ubezpieczenia od niespodziewanego zamknięcia z powodu pandemii. Są to niewielkie dopłaty (np. rzędu 10 CHF), dzięki którym możemy spać spokojniej.

Davos mieliśmy okazję odwiedzić w pierwszy weekend otwarcia 25 października i atmosfera wydała się być spokojna. Przed stacją kolejki Parsenn personel wyciągu rozdawał maseczki - te należy mieć na twarzy w każdym publicznym miejscu i środku lokomocji w Szwajcarii. W samej kolejce linowo-terenowej ludzi było niezbyt dużo, po 5-6 osób na przedział. Zdecydowana większość jednak pilnowała, by mieć zasłoniętą część twarzy. Na wyciągach krzesełkowych bywało już różnie, ale na szczęście tłumów nie było, a czynne były wyłącznie doskonały Totalp i Furka. Od przyszłego weekendu uruchomiony zostanie Parsenn-Rapid i Kreuzweg. Ośrodek funkcjonuje wyłącznie w weekendy i dopiero od 26.11 będzie funkcjonował codziennie.

Pobliskie Laax ogłosiło dziś (29/10), że wjazd na górę będzie możliwy wyłącznie dla posiadaczy biletów sezonowych, a na teren wpuszczonych będzie maksymalnie 1200 osób. Kasy będą zamknięte i nie będzie możliwości zakupu skipassów dziennych. W pierwszych tygodniach również otwarty będzie wyłącznie weekendy. Z kolei Samnaun wraz z austriackim Ischgl ruszą 26.11 i poza zapewnieniami o warunkach sanitarnych, jedyna poważna zmiana, to brak planowanego koncertu z okazji otwarcia :). Biorąc pod uwagę złą famę, jaką zdobyło Ischgl w pierwszej fazie pandemii, to zdecydowanie dobry ruch.

Wszystkie punkty gastronomiczne w Szwajcarii mają obowiązek rejestrować gości (najczęściej robią to sami goście za pomocą mobilnej strony internetowej), gdzie najważniejsze jest, by zostawić numer telefonu i adres e-mail. W przypadku wystąpienia ogniska choroby, wszystkie osoby z wprowadzonego i sąsiadujących stolików zostaną poinformowane. Obecnie poza mieszkańcami Czech, Andory, Armenii, Belgii i 4 regionów Francji nie ma restrykcji dotyczących wjazdu na terytorium kraju. Przyjezdni z ww. krajów będą musieli spędzić najpierw 10 dni w bezwarunkowej kwarantannie (na koszt własny).

AKTUALIZACJA 06.11.2020: Samnaun uruchomi wyciągi dopiero 11.12.2020, w związku z jeszcze późniejszym uruchomieniem austriackiej części ośrodka. Szczegóły poniżej. Jako ewenement w Europie, pozostałe ośrodki w kraju funkcjonują bez większych ograniczeń, na ile pozwalają warunki pogodowe i grubość pokrywy śnieżnej. Uruchomione częściowo są już m.in. Titlis-Engelberg (lodowiec), Davos (Parsenn, weekendy), Laax (lodowiec, ograniczone weekendy), Zermatt (lodowiec aż do Trockener Steg, w tym Furggsattel) oraz Saas-Fee (aż do Morenii, 2550 m n.p.m.).

Austria

Austriackie lodowce (Kaunertal, Hintertux czy Kitzsteinhorn) są na tę chwilę czynne z ograniczeniem przepustowości (niepełne wagoniki) oraz z obowiązkiem noszenia maseczek. 

Każda osoba wjeżdżającą na terytorium kraju musi okazać negatywny wynik testu na obecność wirusa SARS-nCOV-2 nie starszy niż 72h. W przypadku braku wyniku i podróży nietranzytowej, zobowiązani jesteśmy poddać się 10-dniowej kwarantannie (na koszt własny). Wyżej wymieniony obowiązek nie jest nałożony na współtowarzyszy z tego samego gospodarstwa domowego. W przypadku wyłącznie przejazdu przez kraj, nie ma konieczności okazywania testu - trzeba podpisać dokument, który uprawnia nas do przejechania przez granice kraju. Więcej informacji na oficjalnej rządowej stronie internetowej

AKTUALIZACJA 06.11.2020: Ośrodki w Austrii zostają zamknięte do grudnia. Ischgl ogłosiło nową datę otwarcia 17.12.2020. Kitzsteinhorn wstępnie podaje datę ok. 30.11.2020. Sölden ma być czynne od 03.12.2020. Inne ośrodki podają podobne daty - zatem na listopadowe narty nie mamy co liczyć.

Francja

We Francji wczoraj (29/10) został ogłoszony lockdown, którego zasady niestety bardzo niejasno tłumaczą, czy ośrodki narciarskie mogą funkcjonować. Po godzinie 21 (do 6) obowiązuje godzina policyjna i jakiekolwiek poruszanie się po ulicy jest zabronione. Rządowa strona internetowa jest powoli aktualizowana, a sporo informacji jest dostępnych niestety wyłącznie w języku francuskim. Strony internetowe największych ośrodków póki co nie informują o potencjalnych opóźnieniach czy braku otwarcia.

AKTUALIZACJA 06.11.2020: Pojawiają się informacje, że ośrodki w listopadzie będą zamknięte, po to, by otworzyć się w grudniu w miarę możliwości.

Planować wyjazd?

Już teraz widzimy jednak, że podejmowane są wszelkie próby, by sezon narciarski się odbył. Ewidentnie jednak nie ma mowy o długofalowym planowaniu wyjazdów, czy rezerwacji noclegu z wyprzedzeniem. Podczas rezerwacji zwracajmy uwagę na możliwości zwrotu pieniędzy w przypadku nieprzybycia na miejsce - taką opcję często oferują portale airbnb.com czy booking.com. Wybierając ośrodek sprawdźmy, czy istnieje skipass z możliwością zwrotu w przypadku zamknięcia ośrodka. Czytajmy strony ministerstw zagranicznych oraz ośrodków narciarskich. Te informacje zazwyczaj są dostępne w języku angielskim i miejmy nadzieję, będą na bieżąco aktualizowane.

No i najważniejsze - uważajmy na siebie, naszych bliskich oraz otaczających nas ludzi. Niech pandemia nie popsuje nam ponownie zimowej frajdy.

Przeczytaj także