Marmolada, królowa Dolomitów. Recenzja ośrodka Arabba

3,8

Dolomity, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, to jedne z piękniejszych gór w Europie. To historycznie ważne dla Włochów miejsce, obecnie jest mekką sportów zimowych. Obszar Dolomiti Superski jest chętnie wybierany przez miłośników białego szaleństwa z całego świata. W tym artykule skupimy się na najwyższej partii tego regionu.

Trasa Padon i Marmolada (po prawej), Porta Vescovo, Arabba
Trasa Padon i Marmolada (po prawej), Porta Vescovo, Arabba

Marmolada (3343 m n.p.m.), zwana potocznie La regina delle Dolomiti (wł. Królowa dolomitów) to najwyższy szczyt tego pasma górskiego. Pokryta lodowcem, przed I Wojną Światową stanowiła granicę pomiędzy Włochami i Austrią. W jej rejonie odbywały się także krwawe walki, a żołnierze miesiącami stacjonowali w wydrążonych w lodzie tunelach. Obecnie na drugiej (z trzech) stacji przesiadkowej kolei linowej na szczyt, znajduje się muzeum I Wojny Światowej, w którym zaprezentowane są m.in. przedmioty pozostawione przez żołnierzy w urwiskach masywu. Warto wspomnieć, że jest to najwyżej położone muzeum w Europie. Dość historii, przejdźmy do rzeczy ;)

Arabba-Marmolada to jeden z ośrodków narciarskich w systemie Dolomiti Superski, do którego należy m.in. słynna Sella Ronda. Stoki objęte tym skipassem odwiedziłem wiele lat temu. Wtedy jednak wstęp na Marmoladę był możliwy za pomocą oddzielnego biletu, dlatego nie miałem okazji poznać tej części Dolomitów. Dziś obowiązuje tutaj standardowy, pełny skipass Dolomiti Superski, w ramach którego do dyspozycji mamy ponad 1100 km tras o różnej trudności. Arabba, miasteczko stanowiące bazę noclegową dla ośrodka, przylega do ośrodków Val di Fassa i Alta Badia. Te z kolei poprzez Sella Rondę, są połączone z Val Gardeną - Alpe di Siusi  i Carezzą, dając łącznie 473 km tras dostępnych bez konieczności transportu samochodem lub autobusem. Brzmi imponująco i tak też wygląda. W związku z tak dużym obszarem, baza noclegowa to tak naprawdę kilkanaście miejscowości, co znacznie ułatwia znalezienie odpowiedniego dla siebie hotelu lub pensjonatu.

Dojazd

Do doliny Val di Fassa i Arabby zazwyczaj dociera się samochodem lub autobusem, za pomocą autostrady A22 rozpoczynającej swój bieg w Innsbrucku w Austrii (jako A13) i prowadzącej przez największe miasta Trydentu-Górnej Adygi - Bolzano i Trento (Trydent) do Modeny w północno-centralnej części Włoch. Z Polski mamy więc 1260 km (przez Czechy) lub 1370 km (przez Niemcy). Ta druga droga, pomimo dłuższego dystansu, często jest szybsza – choćby ze względu na nieprzerwany ciąg autostrad i dróg ekspresowych aż do samych Dolomitów. Ostatnia część drogi to parędziesiąt kilometrów po górach, ale ze względu na ukształtowanie terenu, trudne serpentyny czekają nas tylko zaraz po zjechaniu z autostrady.

Jeśli decydujemy się na przelot samolotem, najbliższe lotniska to Bergamo (285 km do Val di Fassa), Werona (202 km) i Bolonia (326 km). Od grudnia do kwietnia z lotnisk w Bergamo i Weronie kursują autobusy kończące trasę w pobliskiej Val Gardenie, skąd do wybranej przez nas miejscowości dojedziemy lokalnym skibusem.

Porta Vescovo

To dość nowa nazwa w świecie narciarskim wprowadzająca nieco chaosu do dotychczasowej organizacji ośrodków w systemie Dolomiti Superski. Taką nazwę przyjął obszar narciarski pomiędzy Arabbą, a punktem o tej samej nazwie (2478 m n.p.m.) po otwarciu kolei linowej Funifor w 2005 roku. Na oficjalnej stronie internetowej systemu oraz na znakach nigdzie jej nie zobaczymy. Zawsze kierujemy się na Arabbę.

Aby dostać się na Marmoladę, trzeba pokonać kilka tras i wyciągów. Szczyt znajduje się w wysuniętej na południowy wschód partii gór, do której z Sella Rondy możemy skierować się właśnie w Arabbie (południowo-wschodni wierzchołek Sella Rondy). W Arabbie spotykają się wyciągi prowadzące do ośrodka Alta Badia, Val di Fassa (Belvedere) i właśnie Porta Vescovo. Oznaczenia są tutaj nieco mylące, ale kiedy oswoiłem się już z niejednolitym nazewnictwem, to muszę przyznać, że znaki i drogowskazy to mój największy przyjaciel w Dolomiti Superski.

W samej Arabbie mamy do dyspozycji starszą kolej typu DMC (funitel) Europa (wiele wagoników) i dość szybką, nowoczesną kolej linową funifor (dwa niezależne wagoniki po 80 pasażerów). Koleje startują i kończą się w tym samym miejscu – na szczytach tworzących Porta Vescovo. Koncentrując się wyłącznie na „zdobywaniu” Marmolady lepiej jest pojechać koleją DMC Europa do stacji pośredniej, skąd do celu prowadzą dalsze wyciągi. Warto jednak wjechać na samą górę, skąd można podziwiać przepiękną panoramę Dolomitów (w tym widok na Marmoladę).

Z góry do Arabby prowadzi kilka interesujących tras czerwonych i dwie czarne. To zdecydowanie jedno z trudniejszych miejsc w całym systemie Dolomiti Superski. Wzdłuż tras wytyczonych jest kilka nowoczesnych wyciągów krzesełkowych i otwarta w sezonie 2016/2017 kolej gondolowa Portados, z której, poprzez Passo Pordoi dostaniemy się prowadząca do Val di Fassa. Ta część ośrodka to doskonale przygotowane i oznaczone stoki, gdzie można się świetnie bawić bez konieczności ruszania dalej. Z samej góry Porta Vescovo także dostaniemy się do stacji pośredniej kolei DMC Europa, skąd możemy wyruszyć dalej na południe.

Tutaj czeka nas chwila relaksu - żeby nie powiedzieć „nudy”. Do pokonania mamy dość płaski obszar. Wszystkie trasy mają wytyczone równolegle wyciągi – oznacza to, że zawsze możemy wrócić do miejsca, z którego przyjechaliśmy. W stronę Marmolady mamy do pokonania dwa wysłużone, wolne wyciągi krzesełkowe i jeden zjazd po niebieskiej trasie. Wyciągi śmiało mogą konkurować z krzesełkiem na Hali Goryczkowej, również pod względem kolejek. Po w sumie ponad 20 minutach wjeżdżania docieramy do schroniska Padon na wysokości 2407 m n.p.m. Mimo niezbyt imponującej wysokości panuje tutaj zupełnie inny klimat, niż w okolicach Arabby czy Val di Fassa. Jest wietrznie, a na stokach mamy zdecydowanie więcej śniegu – tutaj w większości naturalnego.

Z Padon zjeżdżamy doskonałą czerwoną trasą o tej samej nazwie. Trasa jest zdecydowanie jedną z lepszych w ośrodku – doskonale zrównoważona, szybka i pełna pięknych widoków. Kilka kilometrów dalej kończymy nasz zjazd w malutkiej miejscowości Malga Ciapela, gdzie znajduje się dolna stacja kolei linowej na Marmoladę.

Królowa

Zarówno w niskim sezonie (w marcu), jak i w wysokim (w lutym), na dole zastałem tłum, który rozładowuje się jednak dosyć szybko. Kursujące wagoniki biorą naraz po 70 osób, a cała kolej podzielona jest na 3 odcinki, dzięki czemu działa to całkiem sprawnie. Na drugiej stacji przesiadkowej znajduje się wyżej wspomniane muzeum I Wojny Światowej. Jadąc wyżej docieramy do najwyższego, dostępnego dla narciarzy miejsca – Punta Rocca (3265 m. n.p.m.). Na górze czeka na nas taras widokowy, na który od sezonu 2017/2018 wjedziemy windą. Na podłodze tarasu mamy wymalowaną nazwę i wysokość, co czyni to miejsce ciekawą atrakcją turystyczną – na górze gromadzą się zmęczeni narciarze z kamerkami i telefonami tylko po to, by uwiecznić na selfie zdobycie trzytysięcznika. Widok z góry zapiera dech w piersiach, a sam taras jest zlokalizowany na skale, co jeszcze potęguje odczuwanie wysokości.

Ze względu na fakt, że jest to najwyższy szczyt w tej części Alp, na górze jest naprawdę wietrznie. Powoduje to, że śnieg od rana na stoku jest zawiewany i bardzo szybko powstają duże muldy. Niezależnie od pogody i warunków ze szczytu prowadzi trasa z doskonałym, naturalnym śniegiem. „Trofeum”, po które pokonywaliśmy ponad 20 km tras, okazuje się być bardzo wymagające i, ze względu na duże muldy, dość nieprzyjemne dla niewprawionych narciarzy. Mimo oznaczeń kolorem czerwonym, trasa jest naprawdę męcząca, a narciarze i snowboardziści muszą się wykazać tutaj dobrą znajomością techniki jazdy. Koniec trasy łączy się z doskonałym zjazdem Padon tworząc aż do Malga Ciapela nieprzerwane 11 km jazdy.

W tego obszaru możemy wyłącznie wrócić z powrotem do Arabby pokonując płaski obszar i kilka wyciągów krzesełkowych (tym razem trochę nowszych) lub wrócić z powrotem na szczyt. Ponieważ Marmolada oddalona jest od reszty ośrodków, warto mieć na względzie, że na dojazd z Sella Rondy trzeba liczyć w dwie strony około 2 godzin. Dla zmotywowanych narciarzy nie powinno to jednak być problemem – mi udało się w ciągu jednego dnia przejechać całą Sella Rondę i wjechać na Marmoladę mimo sporych kolejek. Mniej wprawieni narciarze powinni jednak uważać na godziny otwarcia ośrodka, by nie zostać na przysłowiowym lodzie. Warto również wspomnieć, że z większości miasteczek dostępna jest komunikacja autobusami dla narciarzy, które powinny wybawić nas z opresji.

Infrastruktura

Ośrodek Arabba-Marmolada to miejsce, w którym stosunkowo niedawno zaczęto inwestować w infrastrukturę narciarską. W samej Arabbie mamy do dyspozycji nowoczesne wyciągi gondolowe i krzesełkowe. Nawet prawie 30-letnia kolej DMC Europa spełnia swoją rolę prawidłowo – jest wydajna, pojemna i odporna na warunki meteorologiczne. Równoległa kolej funifor w zaledwie kilka minut wwiezie nas na szczyty Porta Vescovo. Złego słowa nie można również powiedzieć o zmodernizowanych w latach 2004-2005 kolejach prowadzących na Marmoladę. Natomiast by przedostać się z Arabby do Malga Ciapela niestety czeka nas podróż w czasie. Dwuosobowe, stare wyciągi krzesełkowe mają swój klimat, ale przy tak dużym ruchu są po prostu niewystarczające. To chyba jedno z niewielu miejsc w Alpach, gdzie trzeba czekać w kolejce niekiedy ponad 30 minut. Obserwując działania ośrodka w ciągu ostatnich 15 lat można przypuszczać, że sytuacja się zmieni, a „wąskie gardło” zostanie zmodernizowane.

Zdecydowanie mocną stroną całego regionu jest szeroka baza noclegowa. Sella Ronda w każdym ze swoich wierzchołków oferuje hotele, pensjonaty i domy gościnne na prawie każdą kieszeń. Nocleg można kupić online poprzez system rezerwacji Dolomiti Superski, w którym zazwyczaj znajdziemy lepsze oferty, niż w popularnych portalach hotelarskich. W sezonie zainteresowanie jest bardzo duże, ale nawet wtedy można spróbować wykupić nocleg po atrakcyjnej cenie. Każde miasteczko ma do zaoferowania restauracje, centra odnowy biologicznej, baseny, a wszystko to połączone jest kilkoma liniami autobusów (tzw. skibusów). Przejazdy nimi nie są objęte w cenie skipassu, ale rezerwując pobyt w obiekcie partnerskim Dolomiti Superski możemy otrzymać bilety po preferencyjnych cenach. W wielu obiektach akceptowane są płatności kartą, również na stokach. Warto jednak mieć przy sobie gotówkę, gdyż awarie telekomunikacyjne zdarzają się tu dość często. Skupiając się na Porta Vescovo noclegu najlepiej szukać w miejscowościach Arabba, Malga Ciapela czy nawet w Canazei. Tańsze noclegi znajdziemy w Rocca Pietore i Pieve di Livinallongo, skąd do stoków zawiezie nas skibus.

Sezon

Arabba-Marmolada otwiera swoje podwoje 25.11.2017, a datę zamknięcia deklaruje jako 08.04.2018. Część niżej położonych ośrodków otworzy się nieco później, bo 06-07.12.2017. Najwcześniej w systemie Dolomiti Superski, bo od 18.11.2017 otwarty będzie ośrodek Tre Cime.

Dolomity nie są górami bardzo wysokimi, dlatego też w związku z coraz cieplejszymi zimami, śniegu jest coraz mniej. Dolne partie są jednak skutecznie naśnieżane, a Marmolada jako jedyna może pochwalić się wyłącznie naturalnym śniegiem. Sąsiedztwo Adriatyku i położenie na południowym krańcu Alp powoduje, że pogoda tutaj dopisuje – Południowy Tyrol i Górna Adyga szczycą się średnią 300 słonecznych dni w roku, przez co wybierając się w tę część gór musimy mieć naprawdę pecha, by trafić na opady.

Podsumowanie

Królowa Dolomitów budzi mieszane uczucia. Z jednej strony naturalny śnieg i piękna pogoda. Z drugiej strony niezadowalające przygotowanie stoku (ze względu na naturalnie panujące wietrzne warunki). To ustronna część popularnej Sella Rondy, a jednocześnie przestarzałe, wolne wyciągi w kluczowym miejscu ośrodka, gdzie stracimy mnóstwo czasu w kolejkach, co nie pozwala nam się cieszyć kameralnością stoków.

Arabba wydaje się być pozycją obowiązkową dla każdego bardziej wymagającego narciarza w Val di Fassa, Val Gardena i Alta Badia. Również dlatego, że pozostałe ośrodki dysponują bardziej łagodnymi stokami (są oczywiście wyjątki). Stoki (poza samą Marmoladą) przygotowane są doskonale, a infrastruktura w większości jest zadowalająca. Sama Marmolada to ciekawe doświadczenie, ale zdecydowanie nie jest to góra dla wszystkich.

Ośrodek idealny dla: średnio-zaawansowanych narciarzy

Zalety ośrodka:

  • ośrodek należy do bardzo rozległego, zróżnicowanego obszaru narciarskiego z jednym skipassem Dolomiti Superski
  • doskonała baza noclegowa
  • przeważnie świetna pogoda
  • wyraźne i czytelne oznaczenia tras
  • dobrze naśnieżone i przygotowane trasy

Wady ośrodka:

  • przestarzała infrastruktura pomiędzy Marmoladą a Porta Vescovo
  • rozczarowujące warunki na stoku na zboczu Marmolady
Nasza ocena
3,8
Infrastruktura
3,0
Zróżnicowanie tras
4,0
Stosunek ceny do wartości
3,0
Oferta noclegów
4,0
Krajobraz
5,0
Freeride
3,0
Dla początkujących
2,0
Dla zaawansowanych
4,0

Przeczytaj także